Violetta-Martina Stoessel

Violetta-Martina Stoessel
alaiada123.blogspot.com

czwartek, 25 lipca 2013

10 rozdział

*Rano. Pokój Violetty*
- Violu wstawaj! - powiedziała Angie
- Mowy nie ma! Zostaje tutaj ! 
- Dzisiaj będą wyniki... 
- Właśnie dlatego zostaje tutaj... 
- Wstawaj! 
Violetta po chwili wstała, wzięła prysznic, ubrała się i zeszła na śniadanie. 
- Słyszałem że nie chcesz iść do szkoły... - odezwał się German. 
- Po prostu boje się wyników egzaminów... 
Nagle ktoś zapukał do drzwi. 
- To pewnie Leon... Pa tato! 
Violetta pobiegła do drzwi. Naprawdę przyszedł po nią Leon. Ruszyli razem do studio. 
- Stresujesz się wynikami?
- Tak... Gdyby nie Angie w ogóle bym nie wstawała z łóżka...
Doszli do studio. Wyniki były już wywieszone. 
- Idź sprawdź czy się dostałaś... 
- Nie! Ty idź i mi powiesz! 
Leon wywrócił oczami jednak poszedł sprawdzić. Wrócił do niej po chwili. 
- Iii? Dostałam się?
- Idź sprawdź... - powiedział obojętnym tonem. 
- Leon! Nie dostałaś się prawda?
- Sprawdź... 
Violetta poszła zobaczyć wyniki. Stała szukając swojego nazwiska na liście. Po chwili wróciła szczęśliwa do Leona. 
- Dostałam się! Dzięki tobie! - Violetta przytuliła się do chłopaka. 
- Udusisz mnie za chwile - zaśmiał się Leon 
- Sorry - Violetta roześmiała się. 

*Jedna z sal w studio* 
Do sali w której siedziała Cami wszedł Maxi, a zaraz po nim Naty. 
- No i jak udała wam się wczoraj randka? - zapytała Cami z uśmiechem. 
- Może trochę ciszej bo ktoś usłyszy... - powiedziała Naty 
- No nie mówcie że chcecie to ukrywać... 
- Tak, no właśnie chcemy... - powiedział Maxi 
- Okey, to sobie to ukrywajcie - westchnęła Camilla. 
Zajęcia się po chwili zaczęły. Ludmiła dziwnie patrzyła na Naty która nawet nie usiadła obok niej. Tego dnia siedziała pomiędzy Cami a Fran. Zastanawiała się czy zdradzi jej plan... Ale wydawało się że ona tam siedzi tylko po to by wkurzyć przyjaciółkę. 

*Po zajęciach*
- Maxi... Idziemy gdzieś potem razem? - zapytała Naty 
- Hmm... Może tym razem spacer po lesie? - zaproponował Maxi. Jeśli mieli się ukrywać potrzebowali takich nietypowych miejsc. 
- Dobra... No to pa! - Naty poszła pogadać z Cami i Francescą, a Maxi ruszył do Braco. 
- Jutro już będą nowi uczniowie... A z kim tam się tak Leon przytula? - spytała Cami. 
- To jest chyba Viioletta... Nowa w studio... - odpowiedziała Naty 
- Idziemy ją poznać! - powiedziała Fran ruszając w ich stronę. 
- Hey Leon - przywitały się wszystkie równocześnie
- Można wiedzieć jak ma na imię twoja nowa dziewczyna? - zaśmiała się Cami.
Leon uśmiechnoł się i puścił Violette. 
- Jestem Violetta... - powiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy. Leon w tym czasie zdążył pójść do Andresa. 
- A ja jestem Camilla. 
- Ja Francisca.
- A ja Naty. 
Po chwili doszli również Maxi z Brako. 
- A to jest Maxi - Cami wskazała na Maxiego, a potem na Braco - A to Braco. 
- Dostałaś się do studio? - zapytała Fran. 
- Tak, dostałam się - Violette uśmiechnęła się do nich. - Musze już iść do domu... - powiedziała Violetta i poszła do Leona który miał ją odprowadzić. 


_______________

1 komentarz: